To, że program komputerowy stanowi utwór w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, nie ulega żadnej wątpliwości. Programy komputerowe podlegają ochronie jak utwory literackie, o ile przepisy nie stanowią inaczej, a ochrona przyznana programowi komputerowemu obejmuje wszystkie formy jego wyrażenia. Do twórcy programu należą wszystkie autorskie prawa majątkowe. W przypadku programów komputerowych przenoszenie autorskich praw majątkowych jest stosunkowo rzadkie. W praktyce spotyka się raczej różnego rodzaju licencje na korzystanie, wyznaczające jego granice dla legalnego użytkownika oprogramowania.
Ustawa wskazuje natomiast, iż tłumaczenie, przystosowywanie, zmiana układu lub jakichkolwiek innych elementów w programie komputerowym stanowi uprawnienie dysponenta autorskich praw majątkowych, a zatem w generalnej większości przypadków twórcy. Tym samym tworzenie łatek i nakładek narusza prawa twórcy.
Należy też pamiętać, iż w stosunku do programów komputerowych ustawodawca w sposób bardziej restrykcyjny zarysował granicę prawa do opracowywania utworu. Nie tylko bowiem rozpowszechnianie, ale już samo stworzenie utworu zależnego, a zatem tłumaczenia, przeróbki czy adaptacji, wymaga zgody twórcy.
Innymi słowy korzystanie z usprawnień, tworzonych przez innych użytkowników, a nawet samodzielnie i wyłącznie na własny użytek przez nas samych, narusza autorskie prawa majątkowe twórcy lub dysponenta praw do programu.